sobota, 8 marca 2014

Dzień Kobiet:) A także majonez i ketchup.

Dzisiaj Dzień Kobiet, dlatego wszystkim Paniom, małym i dużym, wierszyk dla umilenia wieczoru.

Bądź piękna jak róża i skromna jak fiołek,
Zawsze jasna i wesoła, dobra jak aniołek.
Bądź bardzo mądra,
Bądź bardzo miła.
Bądź zawsze szczera,
Miej same zalety.
Niech z Ciebie wyrośnie (dla Tych Małych), niech z Ciebie będzie (dla Tych Dużych)
ideał kobiety!
By się spełniły Twoje życzenia,
By się ziściły Twoje marzenia,
By uśmiech często gościł na Twej twarzy,
Byś zdobyła w życiu szczyt swoich marzeń,
Wszystko, co chciałabyś,
By się zdarzyło,
Wszystko, czego pragniesz,
By Twoim było...
Bądź dobra, szlachetna, uczciwa dla innych i kochaj też siebie,
A dobro i szczęście zawita u Ciebie!

Nie róże, nie gerbery, nie goździki, tylko frezje... Frezje to moje ukochane kwiaty, dlatego wszystkim Paniom przekazuję ten najpiękniejszy na świecie bukiet. Czujecie jak pachną? Przepięknie:)

Zgodnie z obietnicą Martusi przedstawiam proste przepisy na majonez i ketchup. Zdrowe, tanie, bez konserwantów i glutaminianu. Warto poświęcić kilka chwil... Majonez kręciłam już ponad 30 lat temu. Nauczono mnie robienia go jeszcze w podstawówce na ZPT (Ci "młodsi" pamiętają co oznacza ten skrót:))

  Majonez "własnej roboty"


Składniki:

żółtka z dwóch jajek od zaprzyjaźnionych wiejskich kurek (jaja muszą być zniesione dzisiaj)
duża łyżka musztardy miodowej,
olej rzepakowy (w ilości zależnej od porcji majonezu jaką mamy ochotę wykonać, ja zawsze robię z połowy litra, bo muszę z reguły zrobić ze trzy słoiczki ),
sól himalajska,
ksylitol,
świeżo zmielony pieprz,
półtorej łyżki octu jabłkowego,
odrobina wody bez gazu dla rozrzedzenia majonezu.

 

Działamy:

  1. W dużym garnku gotujemy wodę. Na tym garnku ustawiamy miskę, w której będziemy robić majonez. W kąpieli wodnej ubijamy trzepaczką przez kilka minut żółtka, tylko uważając, aby nie zrobiła się z nich jajecznica. Dawniej nie ubijałam ich w kąpieli, bo nie miałam stracha przed jakimiś salmonellami, teraz wolę dmuchać na zimne. Faktem jest, że po takim gorącym ubijaniu, majonez może być troszeczkę twardszej konsystencji, ale po to jest właśnie woda, aby go w miarę potrzeby rozrzedzić w każdej chwili tworzenia go.
  2. Po upływie rzeczonych minut, kładziemy michę na blacie, dodajemy musztardę, pół łyżeczki soli, ocet, szczyptę pieprzu, łyżeczkę ksylitolu i mieszamy szybko trzepaczką.
  3. Następnie dodajemy po chluście oleju i ciągle ubijamy trzepaczką do uzyskania konsystencji majonezu, czynność tę powtarzamy do uzyskania upragnionej ilości majoneziku.
  4. Jeśli, w naszym mniemaniu, jest za gęsty, jak wyżej wspomniałam,  możemy go rozrzedzić  odrobiną wody, oczywiście nieustannie bełtając. 
  5. Próbujemy paluszkiem i ewentualnie doprawiamy według swojego smaku:) (Nie polecam robienia majonezu mikserem. Nie zawsze chce się ubijać. Nie wiem, w czym tkwi dżinks, ale "ręczny majonez" jest lepszy:) Oczywiście, jeśli chcecie spróbować, nikt nie broni, a może akurat odkryjecie swój patent?
Swój majonez przechowujemy w lodówce do tygodnia. Jest pyszny:)


Ketchup "własnej roboty"


Składniki:

2 marchewki,
2 pietruszki,
1 seler korzeniowy,
4  duże cebule,
1 czerwona papryka,
1 obrana cukinia,
2,5 kg pomidorów (jeśli ketchup robimy latem) lub 750 ml przecieru pomidorowego (jeśli ketchup robimy, tak jak teraz, zimą) najlepiej przez siebie zrobionego, ale ze sklepu tez może być, tylko zwróćmy uwagę na to, aby był bez konserwantów),
1 główka czosnku, 
sól himalajska,
ksylitol,
chili,
świeżo zmielony pieprz,
słodka mielona papryka,
3 liście laurowe,
4 kulki ziela angielskiego.



Działamy: 
  1. Wszystkie warzywa obieramy, oprócz pomidorów i czosnku kroimy w dużą kostkę, wrzucamy ziele, liście  i zalewamy wodą. Gotujemy do miękkości.
  2. Jeśli jest lato, to w drugim garze gotujemy pokrojone pomidory. Po ugotowaniu ma miazgę, przecedzamy je przez sito i mamy przecier pomidorowy. Jeśli jest zima, to otwieramy i przygotowujemy przecierek.
  3. Następnie ugotowane warzywa, po wyciągnięciu ziela i liścia, blendujemy i mieszamy z przecierem z pomidorów.
  4. Po wymieszaniu na piękną czerwono-pomarańczową maź dodajemy ok. 1,5 łyżeczki soli (trzeba najpierw dać mniej, a potem dosypywać do smaku), ok. 2 łyżek ksylitolu (też dodać więcej lub mniej, w zależności od swojego gustu smakowego), ok. 1 łyżki octu, szczyptę pieprzu, szczyptę chili i 1 łyżeczkę słodkiej papryki, przeciśnięty przez wyciskarkę czosnek.
  5. Następnie podgotować chwilę maź i przelać ją do słoiczków. Dobrze je zakręcić i zagotować
    je w dużym garze ok. 15 minut, aby się zamknęły porządnie.



Ketchup gotowy:) Może ktoś powiedzieć, że ketchup jest bardziej "ajvarowy" niż ketchupowy. Nam taki smakuje, ale jeśli chcecie otrzymać konsystencję zbliżoną do "sklepowego ideału" to dajcie mniej warzyw, a właściwie ograniczcie je do minimum:) Prawie sam przecier.



Takim majonezem i ketchupem bez wyrzutów sumienia możecie okraszać swoje zdrowe wersje kanapek, pizzy, frytek i innych zdrowych "fast-foodzików". Mam nadzieję, że jeśli zakończyłyście już huczne obchody Dnia Kobiet, to spróbujecie wyczarować te zdrowe mazidła :) Smacznego!

2 komentarze:

  1. Muszę wypróbować ten ketchup, wygląda smakowicie. Majonez to kiedyś moja babcia robiła, ale może też spróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do zrobienia i majonezu, i ketchupu. W przyszłości pokażę też jak zrobić kolejne mazidełko - pasztet do smarowania bez konserwantów. Zachęcam do zaglądania do nas.
      Pozdrawiam

      Usuń