Dzisiaj anielski deser:)
Składniki:
Na masę bountową czy rafaellową:
Działamy:
Zdrowe cukierki kokosowe takie jak sklepowe "bounty"i "rafaello".
Składniki:
Na masę bountową czy rafaellową:
1 paczka 200 gr wiórków kokosowych,
3 łyżki mleka kokosowego ,
8 łyżek oleju kokosowego ( jeśli robimy nie za bardzo zdrowe delicje, to niektórzy będą woleli masło od oleju kokosowego, ale ja wolę zdrowe cukiereczki),
kilka obranych migdałów
kilka obranych migdałów
ksylitol
Na czekoladową omaćkę:
2 łyżki karobu
9 łyżek oleju kokosowego
2 łyżeczki mleka kokosowego
1 łyżka ksylitolu
Działamy:
- Na wstępie należy olej kokosowy doprowadzić do konsystencji płynnej ( można np. w kąpieli wodnej, ale ja zawsze to robię w mikrofalówce i wiem, że to nie jest ok) i dodać do niego łyżkę ( lub jeśli ktoś chce słodsze to więcej) ksylitolu i zmalaksować.
- Następnie do oleju dodajemy samo gęste mleko kokosowe.
- Na końcu wsypujemy do powyższych składników wiórki kokosowe i mieszamy na gęstą i klejącą maź.
- Kolejny krok to wyłożenie mazi do pojemnika ( u mnie były to dwa kwadratowe szklane naczynia, a trzecią część przeznaczyłam na rafaello) . Należy nadzieniem tak jakby wykleić równo naczynia na około 0,5 do 1 cm wysokości i potem te naczynia wstawić do lodówki (jeśli włożymy do zamrażarki, to masa szybciej stwardnieje). Kilka cukierków zrobiłam zanim masa zastygła. Po jednym obranym migdale oblepiłam masą kokosową i uformowałam kulki. Wyszło zdrowe rafaello.
- W czasie gdy reszta nadzienia twardnieje zabieramy się za zrobienie omaćki czekoladowej.
- Musimy wlać do miski płynny olej kokosowy .
- Następnie dodajemy karob ( ja dawałam karob, ale kakao też może być, Julcia woli np. kakao), ksylitol i wszystko to miksujemy.
- Na koniec dodajemy gęste mleko kokosowe. Szybko mieszamy i wkładamy na chwilę do zamrażarki i schładzamy tylko należy nie przegiąć z zamrażaniem, bo omaćka stwardnieje na kamień, a powinna jedynie być gęsta jak śmietana, coby można było w niej maziać cukiereczki.
- W tym czasie wyciągamy z lodówki czy zamrażarki szybko miski z nadzieniem i kroimy na małe kwadraciki lub prostokąciki ( tak jak my) lub jakie tam kształty chcemy.
- Jeśli czekoladowa maź jest już gęsta, to wyciągamy ją z zamrażarki i maczamy w niej pokrojone cukierki. wykładamy je na talerz i delicje gotowe. Ja zawsze robię kilka cukiereczków bez czekoladowej omaćki. Zdrowe cukierki. Polecam są przepyszne.
Aż ślinka leci, tylko tyle roboty...
OdpowiedzUsuńNie ma aż takiej roboty:) Tylko trzeba sobie wcześniej przygotować wszystkie składniki, a potem to już chwila-moment i cukierki gotowe. Zachęcam do zrobienia, bo są rzeczywiście przepyszne i niezwykłe, bo zdrowe:) Pozdrawiam
Usuńmurzę wypróbować!!!:D
OdpowiedzUsuńSą naprawdę pyszne, ale i tak z pewnością nie dorównują Twoim dziełom:) Pozdrawiam
Usuń