Czy fast food może być zdrowy? Ano może, przekonajcie się sami, a na dodatek sycące pulpety, które robimy za jednym zamachem, kiedy tylko zapragniemy właśnie burgerów. Dziś wersja gryczana, ale mogą być jaglane, jęczmienne, z soczewicy czy cieciorki. Co Wam tylko się nawinie. Zachęcam do eksperymentowania z podstawowym składnikiem do burgerów i pulpetów, ale także z dodatkami, bo do bułek można dodać ananasa, avocado, pomidora, smażoną cukinię czy bakłażana, a do pulpetów zamiast mozzarellek np. jajeczka przepiórcze albo suszoną śliwkę. Im bardziej wymyślne, tym smaczniejsze. Zapraszam do skorzystania z mojego przepisu. Gdyby zamiast jaja dodać odrobinę mleka kokosowego, to burgery byłyby całkiem wege! :)
Gryczane burgery i pulpety gryczane z mini mozzarellkami
Składniki wspólne dla dwóch potraw:
2 szklanki nieprażonej sypkiej kaszy gryczanej prosto od rolnika,
pół kilograma pieczarek,
1 cebula,
sól himalajska,
świeżo mielony pieprz,
1 jajko,
garść otrębów gryczanych,
oliwa z oliwek do smażenia.
Składniki dodatkowe do burgerów:1 cebula,
sól himalajska,
świeżo mielony pieprz,
1 jajko,
garść otrębów gryczanych,
oliwa z oliwek do smażenia.
6 bułek z mąki z pełnego przemiału z ziarnami,
sałata lodowa i rucola,
papryka czerwona,
2 ogórki małosolne,
swój majonez i ketchup,
przyprawy według swojego gustu
sałata lodowa i rucola,
papryka czerwona,
2 ogórki małosolne,
swój majonez i ketchup,
przyprawy według swojego gustu
Składniki dodatkowe do pulpetów:
mini mozzarelki
Działamy:
- Na początku gotujemy kaszę gryczaną bez żadnych przypraw w podwójnej ilości wody w stosunku do kaszy.
- W tym czasie myjemy pieczarki, odkładamy 5 sztuk, a resztę razem z obraną cebulą mielimy i smażymy na oliwie z oliwek.
- Ugotowana kaszę nieco przestudzona blenderujemy na gładką masę, dodajemy usmażone pieczarki z cebulą, jajko, otręby i przyprawy. To jest gotowa masa na burgery i pulpety. Teraz dzielimy masę na pół i z jednej części przygotowujemy burgery na kolację, a z drugiej pulpety w pieczarkach z mozzarellkami na obiad na drugi dzień.
Burgery
- Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy z oliwek.
- Z przygotowanej masy formujemy najpierw kulki, a potem płaskie burgery i smażymy z dwóch stron na nagrzanej mocno patelni z jednej i drugiej strony do apetycznego zrumienienia. Należy smażyć właśnie na mocno rozgrzanej patelni, aby nie dopuścić do rozpadania kotletów, ale też uważać aby ich nie przypalić.
- Gdy kotlety się smażą, podpiekamy w piekarniku przekrojone na pół bułki.
- Następnie na spodzie każdej buły smarujemy majonez, na nim układamy sałatę lodową, po czym kładziemy burgera, a na nim paprykę, ogórka i rukolę i polewamy ketchupem. Zakrywamy zdrową wieżyczkę górną częścią buły i bon apetit.
Burgery to alternatywa dla niezdrowych fast foodów tak uwielbianych przez nasze dzieci. Moje wolą takie zdrowe odmiany i nawet Mężowi smakowały, tylko nie chciał wiedzieć, z czego są kotlety, bo jeszcze dostaje wysypki, jeśli słyszy, że coś jest zdrowe... Ale Go przekonujemy.
Pulpety
- Z przygotowanej masy odrywamy większe kulki niż na burgery, rozpłaszczamy na dłoni i w środek wkładamy mozzarelkę, a następnie formujemy zgrabne pulpety.
- W naczyniu żaroodpornym wylewamy nieco oliwy z oliwek i układamy pulpety.
- Resztę pieczarek kroimy na szatkownicy i posypujemy pulpety, doprawiamy odrobiną soli i pieprzu i kropimy oliwą.
- Następnie przykrywamy naczynie folią aluminiową i wkładamy do piekarnika nastawionego na 180 stopni i pieczemy przez pół godziny.
- Podajemy z surówką z kiszonej kapusty z orzechami włoskimi i pestkami dyni, sowicie skropioną oliwą z oliwek, przyprawioną wg swego gustu. Ja np. zawsze dodaję łyżeczkę ksylitolu, pieprz i trochę soli. Obiad rewelacja. Polecam :)
Pycha!
OdpowiedzUsuń