sobota, 4 kwietnia 2015

Tofurnik na spodzie owsiano-orzechowym z mango i rodzynkami

Święta, święta! Nasz żywioł. Uwielbiamy rodzinne posiedzenia przy stole. Niezorientowani w temacie i nieznający nas zbyt dobrze ludzie mogliby pomyśleć, że wręcz przeciwnie - skoro dbamy o zdrowie i sylwetkę, to unikamy dużej ilości kalorii i niezdrowego jedzenia, a z tym przecież kojarzą się święta. Spieszymy z wyjaśnieniem: to absolutna nieprawda! Nawet jeśli na co dzień żyjemy zdrowo i w zgodzie ze swoimi organizmami, to w czasie świąt nie odmawiamy sobie tradycyjnych potraw, które wychodzą głównie spod ręki babci (tradycyjny pasztet, klops, kiełbasa biała, żurek - choć zakwas robimy same!; tradycyjne ciasta z cukrem i mąką pszenną, sałatka jarzynowa...), bo próbujemy wszystkiego, wyznając zasadę: "Mogę spróbować każdej potrawy, byle w małej ilości, żeby wszystko się zmieściło". Babcia i tak już jest trochę przeciągnięta na naszą stronę, bo zamiast cukru dodaje do wszystkiego ksylitol, a zamiast majonezu sklepowego - nasz (chociaż pod względem kalorii to nic nie zmienia, to jednak unikamy wszelkich sztucznych substancji). A my, dla przeciwwagi, pichcimy mnóstwo zdrowszych, nieco "odchudzonych" i "uzdrowionych" alternatyw. Już drugi dzień uwijamy się wszystkie trzy jak w ukropie, żeby ze wszystkimi pysznościami zdążyć, a lista planowanych przez nas potraw i dodatków jakby w ogóle się nie kończyła... Co przygotowałyśmy do tej pory? Zobaczcie sami:
  • tofurnik na spodzie owsiano-orzechowym, z masą z mango i rodzynkami, pokryty musem jabłkowym
  • mazurek owsiany z polewą ksylitolową, świątecznie przyozdobiony
  • pasztet z soczewicy z żurawiną
  • pasztet warzywny 
  • pasztet z piersi z indyka i jogurtu
  • smalec z fasoli z jabłkiem ze "skwarkami" z kaszy gryczanej
  • musztarda z suszonej figi
  • majonez
  • masło orzechowe
  • chrzan tarty
  • ciasteczka bezglutenowe 
Pycha! Część przygotowanych przez nasz potraw możecie zobaczyć na zdjęciu:




Nie wszystkie przepisy są nasze; często inspirujemy się jakimś przepisem i modyfikujemy go wedle własnego uznania. Tak właśnie było z tofurnikiem. Za inspirację i pomysł dziękujemy vea love green (po oryginalny przepis kliknij tutaj), a my prezentujemy naszą wersję tofurnika (chociaż nie ukrywamy, że mus jabłkowy zgapiłyśmy - Iwonka, mamy nadzieję, że się nie obrazisz :)). No i wreszcie, po tym przydługim opisie zapraszam na przepis.

Tofurnik na spodzie owsiano-orzechowym, z mango i rodzynkami oraz musem jabłkowym

1. Mus jabłkowy

Składniki:

  • 3 duże jabłka
  • 2 łyżki nasion chia

Przygotowanie:

  1. Jabłka zetrzeć na tarce z grubymi oczkami.
  2. Starte jabłka wymieszać z nasionami chia.
  3. Całość włożyć do lodówki na godzinę.

2. Spód

Składniki:

  • 3/4 szklanki płatków owsianych
  • 2 łyżki nasion słonecznika
  • 1/4 szklanki amarantusa ekspandowanego
  • 1 jajko
  • garść orzeszków ziemnych
  • 2 łyżki ksylitolu
  • pół szklanki mleka
  • 2 łyżki oleju kokosowego

Przygotowanie:

  1. Wszystkie składniki zmiksować na gęstą masę w malakserze.
  2. Masę wyłożyć na tortownicę (u nas szklany spód, więc bez folii; na zwykła tortownicę lepiej wyłożyć folię aluminiową) i wyrównać ręką powierzchnię i brzegi (dokładnie i równo  rozprowadzić masę po całej powierzchni)
  3. Piec około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

3. Masa

Składniki:

  • sok z połowy limonki
  • 2 łyżeczki skórki cytrynowej bio
  • 1 duże mango, obrane i pokrojone w kostkę
  • 3 paczki tofu (po 180 g)
  • 4 łyżeczki masła orzechowego (u nas: własnoręcznie robione; przepis podamy lada moment)
  • 150 ml mleka
  • mała paczka rodzynek
  • pół szklanki ksylitolu

Przygotowanie:

  1. Wszystkie składniki oprócz mango i rodzynek zmiksować na gładką masę (jak na sernik) w malakserze.
  2. Do masy dorzucić pokrojone drobno mango i całe rodzynki i dokładnie wymieszać drewnianą łyżką.
  3. Masę wyłożyć na upieczony spód i wstawić na godzinę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Gdy ciacho się upiecze, rozprowadzamy na nim dokładnie nasz mus jabłkowy z lodówki. Na brzegach rozsmarowujemy czekoladową polewę (roztopiona gorzka czekolada wymieszana dokładnie z 1/4 szklanki mleka)  i zdobimy wedle uznania. U nas: płatki kokosowe na brzegach plus kleks z masła orzechowego z jagodami goji. Zdrowe i lekkie ciasto na święta gotowe. Smacznego! :)
 

1 komentarz: