Następna książka przeczytana w czasie leżenia odłogiem to "Zdrada" Paulo Coelho. Muszę tu zaznaczyć, że jestem Jego absolutną fanką i upajam się wszystkim co napisał. Z ręką na sercu zaliczam Go do jednych z najlepszych współczesnych, oczywiście w moim mniemaniu, pisarzy na świecie
Przy "Zdradzie" także się nie zawiodłam :)
Jest to głęboka psychologiczna analiza tak naprawdę małżeństwa. Myślę, że każdy kto ma już więcej niż kilkuletni staż w małżeństwie, powinien sięgnąć po tę pozycję. Jest tu w specyficzny sposób, taki typowo Coelhowski, ukazany obraz małżeństwa, miłości szacunku, oddania. Ta zdrada tytułowa, której nie powinno może być, to myślę, że powoduje, iż bohaterka odkrywa co w życiu daje szczęście, co to jest miłość. Z kart tej książki dowiedziałam się, że "ważne, żebyśmy nauczyli się lepiej kochać. (...) Życie podsuwa tysiące okazji do nauki. Każdy mężczyzna, każda kobieta dzień w dzień stają przed możliwością oddania się Miłości. Życie nie przypomina niekończących się wakacji-to ciągła nauka. Najważniejsza jest lekcja miłości. Trzeba uczyć się kochać coraz lepiej."
Polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz